Szukaj
Close this search box.

Pandemia atakuje nie tylko płuca

stan pluc

Spis treści

Koronawirus wymusił na większości z nas wiele życiowych zmian. Jedną z nich jest praca w domu. Niestety, po prawie roku bez biurowych, ergonomicznych mebli, przy ograniczonej do minimum dawce ruchu, nasz kręgosłup zaczyna się buntować. Jak zapobiec bólom mięśni i stawów? – wyjaśnia dr hab. med. Jan Blacha, ortopeda ze szpitala Żagiel Med w Lubinie.

Wydawać by się mogło, że home office to same korzyści: wygodny dres, więcej czasu dla bliskich, spędzanie godzin pracy na miękkiej kanapie.  Niestety, prowizoryczne „biura” zlokalizowane na miękkich sofach, z których rzadko wstajemy, powodują u coraz większej ilości osób ból pleców czy kręgosłupa.

Praca zdalna w pozycji siedzącej, zwłaszcza w nieprzystosowanych, domowych warunkach, sprzyja nasilającym się problemom z plecami oraz kręgosłupem. Trzeba pamiętać, że w pozycji siedzącej, zwłaszcza bez podparcia części lędźwiowej kręgosłupa obciążenia, które powstają lędźwiowych segmentach kręgosłupa są znacznie większe niż podczas stania czy chodzenia. Przewlekłe utrzymywanie głowy w pochyleniu, podczas pracy z laptopem wymusza długotrwałe napięcie mięśni karku. Takie przeciążenia kręgosłupa, powodują przewlekły ból pleców, karku co może mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Coraz więcej osób niestety zgłasza takie problemy – mówi dr Jan Blacha.

Przymusowe unieruchomienie w domu, sprzyja również nadwadze

Znacznie mniej się ruszamy, a jemy przynajmniej tyle samo, o ile nie więcej.

Każdy nadprogramowy kilogram to rosnące zagrożenie dla stawów kręgosłupa i kończyn dolnych. Nadwaga w połączeniu z brakiem ruchu jest bardzo częstym źródłem problemów ortopedycznych – wyjaśnia dr Jan Blacha – Najbardziej obciążony zostaje odcinek lędźwiowy. Asymetryczny rozkład nacisków, osłabienie mięśni brzucha powodują zgubne dla stawów kręgosłupa zaburzenie balansu mięśniowego. Podparcie przepony spowodowane nadwagą i ograniczenie ruchomości klatki piersiowej zmniejszają wentylację płuc, co zwłaszcza u osób, które przeszły zakażenie korona wirusem powoduje istotne ograniczenie wymiany gazowej, którego skutkiem jest łatwe męczenie, zadyszka czy duszność  dodaje dr Jan Blacha.

Pozbycie się nadmiaru kilogramów, to dobry pierwszy krok w kierunku rozwiązania problemów z bólami kręgosłupa. Do tego niezbędna jest każda forma aktywności fizycznej.

– Kontrolowany ruch jest sprzymierzeńcem kręgosłupa. Ruszając się, zapewniamy prawidłowe warunki pracy krążków międzykręgowych, co może zapobiega procesom zwyrodnieniowym – mówi dr Jan Blacha – Teraz, kiedy nie wychodzimy z domu do pracy, drastycznie ograniczamy swoją aktywność. Trudniej jest również utrzymać prawidłową postawę siedząc przed komputerem na sofie. Nie zastanawiamy się nad tym, jak siedzimy, często również nie mamy możliwości, aby dostosować pod względem ergonomicznym domowe miejsca pracy. Dlatego ruszajmy się! Róbmy przerwy w pracy, chodźmy na spacery, wykonujmy ćwiczenia zwiększające elastyczność naszych stawów. Każdy ruch jest ważny! Doskonałą regeneracją dla zmęczonych mięsni jest masaż.

Warto zwrócić uwagę na warunki, w jakich pracujemy w domu. Zastanówmy się, jak je poprawić, aby uniknąć nadmiernego obciążania układu kostno-stawowego. Zrezygnujmy z pracy na sofie, wybierzmy stół, a najlepiej biurko, które będzie dopasowane do naszego wzrostu. Idealnie byłoby siedzieć na krześle lub fotelu z regulowaną wysokością i podparciem w części lędźwiowej kręgosłupa. Pamiętajmy również, aby unikać długotrwałego przeciążania nadgarstka w trakcie pisania na klawiaturze lub obsługi myszki. Kiedy pojawi się ból nadgarstka, zróbmy przerwę na ćwiczenia, spacer czy rozciąganie.

Ważne, żeby nie lekceważyć dolegliwości, które nie ustępują po odpoczynku, ćwiczeniach czy masażu. Warto wtedy zasięgnąć porady lekarza ortopedy. Przestrzegam moich pacjentów, przed przewlekłym używaniem leków przeciwbólowych bez ustalenia przyczyny dolegliwości – podkreśla na zakończenie dr hab. med. Jan Blacha

Powiązane artykuły